ROSA nie sprawila sensacji, Turów lepszy Mimo wyraźnej przewagi i wygranej Turowa Zgorzelec w postawie ROSY Radom znów można doszukiwać się wielu pozytywów. Choćby takich jak punkty wszystkich radomskich graczy, którzy występowali na parkiecie. Double-double zaliczył Kim Adams, a cały zespół mial znacznie większość radość z gry w koszykówkę niż jeszcze trzy dni temu.
Chyba tylko najbardziej niepoprawni optymiści mogli wierzyć, że ROSA jest w stanie wygrać w Zgorzelcu. Już początek meczu pokazał jednak, że Turów jest aktualnie - z różnych względów - po prostu za mocny na zespół z Radomia. W sytuacji kiedy posiadał zdecydowaną przewagę graczy wysokich, mógł w pełni dyktować warunki na parkiecie.
Skupmy się więc na pozytywach w ROSIE, które powinny mieć duże znaczenie w niedalekiej przyszłości, zwłaszcza rundzie play off. O tym, że punktowali wszyscy już wspomniałem (co ciekawe zdobycz punktową mieli na koncie wszyscy zawodnicy, którzy wyszli na parkiet w obu ekipach). Warto zauważyć, że odblokował się Jakub Dloniak, który dwukrotnie trafił z obwodu, na dwie próby. Double-double Kima Adamsa to też ewenement na plus, tak samo jak 4 punkty Łukasza Sobuty. Nade wszystko podkreślić trzeba ambicję radomian, walkę do końca i rosnącą na nowo radość z gry.
Miejmy nadzieje, że sinusoida ROSY znów idzie w górę, a punkt maksymalny osiągnie wraz z początkiem walki w play offach. To jest możliwe!
PGE TURÓW ZGORZELEC - ROSA RADOM 92:79 (32:19, 15:18, 30:14, 15:28)
Turów: Prince 19 (1), Wiśniewski 10 (2), Dylewicz 7 (1), Żigeranović 4, Karolak 3 (1) oraz Kulig 17 (2), Chyliński 12 (2), Nikolić 10, M.Taylor 6, Stelmach 2, Krestinin 2.
ROSA: Lucious 20 (4), Dłoniak 14 (2), Adams 12, Majewski 10 (2), Witka 8 (1), oraz Sobuta 4, Jeszke 4, Kardaś 3 (1), Łączyński 2, Zalewski 2.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|