 ROSA RADOM vs. ANWIL WŁOCŁAWEK – wystarczy zagrać swoje!
Nie bez problemów przygotowuje się do jakże przecież ważnego starcia z Anwilem Włocławek, o punkty Tauron Basket Ligi, ROSA Radom. Nie o zdrowie poszczególnych graczy tym razem chodzi, nie o atmosferę po porażce w Toruniu, a o fakt, że występujący w najwyższej klasie rozgrywkowej koszykarze nie mają za bardzo gdzie trenować, czy też ściślej – przerzucani są z kąta w kąt. Oby nie miało to zbyt wielkiego wpływu na postawę zespołu w sobotnim pojedynku.
Żeby była jasność – nie o utyskiwanie, nie o jakieś żale tu chodzi, ale fakt pozostaje faktem. W Radomiu jest jedna – w miarę nadająca się do rozgrywek ekstraklasy – hala, którą dzielą siatkarze Czarnych i koszykarze ROSY. Pierwsi muszą grać na specjalnej wykładzinie, drudzy na podłodze drewnianej. I kiedy zdarzy się sytuacja jak w tym tygodniu, że Czarni grają akurat w jego środku, ROSA na kilka dni wyłączona jest z treningów.
Nie mają dostępu do hali meczowej, koszykarze szukali na tygodniu swojego miejsca na Budowlance, na Ekonomiku, czekając przy tym na ułożenie parkietu na obiekcie przy Narutowicza. Sytuacja, wydawałoby się nie do pomyślenia w ekstraklasie, a jednak…
Na szczęście do wyżej wspomnianych, nie dochodzą w ROSIE problemy kadrowe. – Na tę chwilę wszyscy są zdrowi – zapewnia coach zespołu z Radomia Wojciech Kamiński. – Psychicznie też już jest lepiej, choć nie ukrywam, że po bardzo słabym w naszym wykonaniu meczu w Toruniu, powiedzieliśmy sobie kilka gorzkich słów i nastroje na początku tygodnia dalekie były od ideału – dodaje.
Sobotni mecz będzie dla obu ekip bardzo ważny. Anwil ma swoje problemy, przegrał oba dotychczasowe spotkania w lidze, „urlopował” już Amerykanina Brandona Browna, szuka więc poprawy atmosfery, a przede wszystkim pierwszego zwycięstwa.
- Za to pozostali przyjadą podwójnie zmotywowani. Kadra Anwilu nie jest szeroka, ale z doświadczenia wiem, że do wygrania pojedynczego meczu wystarczy pięciu ludzi. Anwil ich ma i jest wciąż niebezpiecznym zespołem – uważa Wojciech Kamiński.
Jaka jest zatem recepta na ujarzmienie Rottweilerów z Włocławka? – Musimy zagrać swoje! – odpowiada krótko trener ROSY.
ROSA RADOM – ANWIL WŁOCŁAWEK, sobota godz. 18
Pozostałe mecze 3. kolejki:
POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI – POLSKI CUKIER TORUŃ, sobota godz. 17
AZS KOSZALIN – TREFL SOPOT, sobota godz. 18
ASSECO GDYNIA – KING WILKI MORSKIE SZCZECIN, sobota. godz. 18
WIKANA START LUBLIN – JEZIORO TARNOBRZEG, sobota godz. 19
MKS DĄBROWA GÓRNICZA – ENERGA CZARNI SŁUPSK, niedziela godz. 18
ŚLĄSK WROCŁAW – STELMET ZIELONA GÓRA, niedziela godz. 20
PGE TURÓW ZGORZELEC – POLFARMEX KUTNO, poniedziałek godz. 18.30
GRZEGORZ STĘPIEŃ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
