ROSA Radom pożarła Wilki Morskie w Szczecinie! Najdłuższy i jednocześnie najbardziej udany wyjazd w Tauron Basket Lidze zaliczyła ROSA Radom. Na parkiecie pięknej hali w Szczecinie, zespół trenerów Wojciecha Kamińskiego i Marka Łukomskiego dał prawdziwy pokaz basketu i rozbił miejscowe Wilki Morskie. Brawo i tak trzymać!
Mecz nienajlepiej rozpoczęli goście z Radomia. Sporo było fauli, strat, mało zespołowej defensywy i pomysłu na zatrzymanie Wilków Morskich. W efekcie ROSA straciła w kwarcie otwarcia aż 29 punktów i całe szczęście, że w ataku radziła sobie przyzwoicie, nie pozwalając na zbyt duże straty.
Prawdziwy pokaz basketu dali radomianie w pierwszych pięciu minutach drugiej odsłony widowiska. Wreszcie była szczelna obrona napędzająca ofensywę. Wejście smoka zaliczył Uroś Mirković karcący co rusz rozkojarzonych gospodarzy, a że świetnie spisywali się i pozostali gracze gości, nic dziwnego, że pewnym momencie tej kwarty bilans wynosił 23:3 na korzyść koszykarzy trenera Wojciecha Kamińskiego.
Ostatecznie ROSA wgrała tę partię 23:8, zdobywając solidna zaliczkę przed drugą połową meczu.
Krótko po przerwie radomianie grali już jak profesorowie. Kontrola meczu była pełna, a kiedy tylko nadarzyła się okazja, ROSA włączyła drugi bieg i jeszcze bardziej powiększyła przewagę.
Tego meczu nie można było już przegrać, a goście do jego końca prezentowali efektowny i co ważniejsze skuteczny basket.
KING WILKI MORSKIE SZCZECIN - ROSA RADOM 75:94 (29:23, 8:23, 17:26, 21:22)
Wilki: Kowalenko 16 (2), Kikowski 11, Roisario 9, Releford 5 (1), Harris 5 oraz Flieger 19 (3), Pytyś 4, Majcherek 3 (1), Larson 3, Bojko 0, Nowacki 0.
ROSA: Turek 11, Witka 4, Gibson 26 (5), Szymkiewicz 4, Sokołowski 11 (2) oraz Mirković 23 (4), Zalewski 5, Jeszke 5 (1), Łączyński 4, Adams 1.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|