|   On-line: 26



 
Rafał Czajkowski: - Cieszę się, że radomianie kochają sport!
O podziale pieniędzy na szkolenie dzieci i młodzieży, systemie stypendialnym dla sportowców, planach budowy nowej hali widowiskowo-sportowej i kilku jeszcze innych sprawach rozmawiamy z odpowiedzialnym za sport w Urzędzie Miejskim, Sekretarzem Miasta Radomia Rafałem Czajkowskim.

Grzegorz Stępień, RadomSport.pl: - Początek każdego roku to w sporcie miejskim okres dość gorący, wtedy bowiem dzieli się pieniądze, które w dużej mierze są podstawą funkcjonowania młodzieżowych klubów i stowarzyszeń sportowych. Muszę przyznać, że tegoroczny podział nie wzbudził tylu kontrowersji co zazwyczaj, choć niezadowolonych też nie brakowało.
Rafał Czajkowski, Sekretarz Miasta Radomia: - Rzeczywiście i do nas dotarły sygnały, że podział pieniędzy miejskich na szkolenie dzieci i młodzieży nie wywołał burzy. Powiem więcej, nikt nie odezwał się do nas z pretensjami, czy nawet zapytaniami dlaczego otrzymał właśnie taką, a nie inną dotację. Gdzieś w kuluarach mówi się co prawda i o niezadowolonych, ale są to głosy nieoficjalne i naprawdę pojedyncze. Zawsze znajdzie się ktoś, kto poczuje się niedoceniony.
Kryteria podziału pieniędzy miejskich są jednak jasne i czytelne. Mówiąc w dużym uproszczeniu, bierzemy pod uwagę przede wszystkim osiągnięcia, funkcjonowanie i perspektywy klubów. Z tego rodzi się odpowiednia punktacja będąca punktem wyjściowym do naszej oceny. Zdaję sobie sprawę, że to wszystko nie odzwierciedla w pełni realiów działania zainteresowanych stowarzyszeń. Naszą rolą jest odpowiednie odczytywanie i reagowanie zarówno na wspomnianą punktację, jak i rzeczywistość.
Trzeba jednak pamiętać, a powtarzam to działaczom klubowym za każdym razem, że pieniądze miejskie mogą stanowić bazę, czy też podstawę funkcjonowania klubów, ale mają być raczej rodzajem zachęty do dalszych działań zmierzających do pozyskiwania środków zewnętrznych w tym sponsorów.
Jedną rzecz chciałbym w tym miejscu podkreślić. Dotację otrzymały wszystkie podmioty, których projekty przeszły ocenę formalną. A warto zwrócić uwagę, że tych podmiotów jest rokrocznie coraz więcej. Wyłaniają się z nich te, których dyscypliny stają się wiodące, ale ustalanie pewnych priorytetów jest nieuniknione.

A jakie jest Pana zdanie w temacie finansowania przez miasto sportu seniorów. Chodzi mi głównie o system stypendialny istniejący w Radomiu?
- Myślę, że dla większości klubów, zespołów, czy samych zawodników objętych systemem, stanowi on nie tylko podstawę funkcjonowania, ale jest sytuacją absolutnie komfortową. Nie znam klubu w Radomiu, który planując swój budżet nie uznaje stypendiów miejskich dla swoich zawodników i trenerów, jako podstawę tego budżetu. Ale to bardzo dobrze. Temu ten system ma służyć. W dużej mierze dzięki niemu święcimy dziś triumfy w wielu dyscyplinach, a już koronnym przykładem na to są występujące w najwyższych ligach zespoły siatkarzy Czarnych i koszykarzy Rosy. Przy okazji tych klubów wrócę jednak to do tego, o czym wspomniałem wcześniej. Pieniądze miejskie są dla nich bardzo ważne, ale kluby te stworzyły całą siatkę finansowania opartą na wielu drobniejszych sponsorach i to zafunkcjonowało znakomicie.
Nie najgorzej, choć na znacznie niższym poziomie, wygląda to u piłkarzy – w Radomiaku i Broni. Myślę, że kwestią czasu jest awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Tu dochodzimy do tematu, o którym ostatnio bardzo głośno. Chodzi o budowę nowej hali widowiskowo-sportowej, pozwalającej na dalszą egzystencję na wysokim poziomie, głównie Czarnym i Rosie.
- Co do tego, że hala jest potrzebna, ludzie sportu w naszym mieście od dawna nie mają najmniejszych wątpliwości. Decyzja w tej sprawie zapadła i odpowiedni obiekt powstanie.
Niestety, jak wiemy powstał nowy problem, bo jak wiadomo, o część gruntów, na których według planów miałaby zostać zbudowana hala, upomnieli się spadkobiercy dawnych właścicieli. Czy słusznie, rozstrzygnie sąd, ale nie ma czasu, żeby z rozpoczęciem inwestycji czekać tak długo. Dlatego konkretne zadanie znalezienia nowej koncepcji otrzymał prezes Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – Piotr Kalinkowski i myślę, że w niedługim czasie będziemy mogli tę koncepcję zaprezentować.
Abstrahując od powyższego, hala jest potrzeba również z innych powodów. W mojej ocenie będzie to obiekt aktywizujący miasto. Oprócz imprez sportowych mogą się tam odbywać koncerty, targi, konferencje, sympozja. Tak naprawdę możliwości takiego obiektu są nieograniczone.

Będą mogły się też odbywać duże gale boksu zawodowego. Bo po sukcesie grudniowej imprezy miasto chyba zainteresowane jest współfinansowaniem i tego rodzaju imprez?
- Nie tylko przez nas, ale i przez wielu obserwatorów gala Windoor Boxing Night, która odbyła się w grudniu w Radomiu była najlepszą tego typu imprezą zorganizowaną w naszym mieście. Wszystko było na naprawdę wysokim poziomie. Od poziomu sportowego zaczynając, poprzez organizację, a na promocji Radomia skończywszy. Pamiętajmy, że gala była transmitowana na żywo przez Telewizję Polsat. A wszystko to przy niskich nakładach poniesionych przez miasto, bo wydaliśmy na tę imprezę 20 tys. zł brutto.
Dostaliśmy tymczasem produkt, którego jakość przerosła nawet oczekiwania o kilku tygodniach reklamy w Polsacie Sport nie wspominając.

Słyszę w Pana głosie wyraźną fascynację boksem…
- Tego ukryć się nie da, mój tata był pięściarzem wagi ciężkiej, ale nie tylko dlatego boks jest moją wielką pasją. Zapewniam jednak, że organizacja gal, czy innych imprez z boksem związanych nie jest moim widzi mi się. Gdyby miasto nie miało z nich korzyści, nie wchodzilibyśmy w ich współorganizację.
W tym roku będziemy dążyć do reaktywacji Memoriału Kazimierza Paździora, Honorowego Obywatela Miasta Radomia, mistrza olimpijskiego. Przypomnę w tym miejscu, że Polski Związek Bokserski ogłosił rok 2015, właśnie rokiem Kazimierza Paździora.
Bardzo prawdopodobne jest, że w tym roku zobaczymy także w Radomiu reprezentację polskich pięściarzy, występującą pod jakże piękną nazwą – Husaria Polska.

O Pana fascynacji boksem już wiemy. Kiedyś widywałem Pana też na boisku piłkarskim. Ma Pan w tej chwili czas, że zadbać o własną kondycję, bo jak widzę sylwetka sportowa jest?
- Czasu coraz mniej, ale staram się czasami dość intensywnie poruszać. Przynajmniej raz w tygodniu biegam nad zalewem na Borkach, ewentualnie ćwiczę na jednej z siłowni. Bardzo cenię sobie wysiłek fizyczny, traktuję go jako formę relaksu.
Jeszcze bardziej się cieszę, że ćwicząc spotykam coraz większą liczbę uprawiających sport radomian. Biegamy, jeździmy na rowerze, pływamy, gramy w piłkę, koszykówkę, siatkówkę. Na zawodach sportowych trybuny bardzo często są pełne. To bardzo budujące, zważywszy na fakt, że coraz liczniejsze obiekty sportowe w Radomiu są mocno eksploatowane, o to właśnie chodzi. W zdrowym ciele, zdrowy duch!

Rozmawiał GRZEGORZ STĘPIEŃ

Poleć artykuł swoim znajomym


Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2015-01-20 09:59:05 | Kategoria: Inne / | Odwiedzin: 3431
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Wróciły stare demony Drogowca Jedlińsk 13-04-2024
 
HydroLuksiary przekonały się o sile poznańskiej lokomotywy 13-04-2024
 
Bez bramek w meczu Broni Radom z Mławianką Mława 12-04-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (12-14 kwietnia) 12-04-2024
 
Cztery medalowe zdobycze radomian na młodzieżowych mistrzostwach Polski 11-04-2024
 
Znamy komplet ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 11-04-2024
 
Rusza Festiwal Gier 2024 12-04-2024
 
Otwarcie motocyklowego sezonu już w niedzielę 10-04-2024
 
Młody piłkarz potrzebuje naszej pomocy! 10-04-2024
 
Radomiak poznał terminy meczów z Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź 09-04-2024
 
Maciej Śliwowski trenerem Pilicy Białobrzegi 09-04-2024
 
Radomka zakończyła występy w hali RCS w tym sezonie 09-04-2024
 
Podium radomianina w Rok Cup Poland! 09-04-2024
 
Czarni pożegnali PlusLigę porażką 09-04-2024
 
Poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów Mini Euro Radom 2024 08-04-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl