 Wbrew przeciwnościom, ROSA Radom znów chce zwyciężać!
Bez dwóch absolutnie podstawowych do niedawna graczy Johna Turka i Kamila Łączyńskiego będzie musiała ROSA Radom stawić czoła Polskiemu Cukrowi Toruń. Na dodatek pod dużym znakiem zapytania stoi występ Urosa Mirkovića.Ale nie tylko dlatego mecz będzie trudny. Goście zajmują co prawda dopiero 12. miejsce w tabeli, ale nie odzwierciedla ono możliwości drzemiących w zespole beniaminka Tauron Basket Ligi.
O tym, że torunianie mogą być bardzo niewygodnym rywalem ROSA przekonała się jesienią dwukrotnie. Najpierw przegrała u siebie podczas Memoriału Profesora Alfonsa Wicherka, a niedługo potem w Toruniu, już w walce o ligowe punkty. Najwyższy czas, żeby udanie zrewanżować się torunianom, którzy na wyjazdach wygrali do tej pory tylko raz – przed dwoma tygodniami w Kutnie.
Radomianie mają jednak swoje problemy i na własnej grze koncentrują się przede wszystkim. A o owych problemach informowali ostatnio wszyscy, więc prochu nie odkryjemy pisząc, że dużą odpowiedzialnością zostanie obarczony główny playmaker ROSY Danny Gibson, a przy absencji Johna Turka, trener Wojciech Kamiński musi znaleźć jakąś podkoszową alternatywę w ataku. Może się to okazać zadaniem piekielnie trudnym, bo kontuzję zgłosił też Uroś Mirković i decyzja w sprawie jego gry zostanie podjęta tuż przed meczem.
Na rozegraniu, filigranowego Amerykanina będzie wspierał zapewne Daniel Szymkiewicz, przed którym otwiera się szansa wypłynięcia na szersze wody w seniorskiej koszykówce. Sam zainteresowany pozostaje skromny, choć nie ukrywa, że liczy na nie co większą rolę w meczu z Polskim Cukrem.
- Liczę na jakieś minuty dla mnie w tym meczu, ale najważniejsza jest wygrana drużyny. Zadanie będzie ciężkie. Musimy przede wszystkim grać agresywnie w obronie i dokładnie realizować przedmeczowe założenia – podaję receptę na zwycięstwo Daniel Szymkiewicz.
Właściwie nic dodać, nic ująć. Defensywa to podstawa, bo mając na obwodzie takich graczy jak LaMarshall Corbet i William Franklin, torunianie są bardzo groźni w ataku. Zatrzymanie wspomnianej dwójki powinno okazać się jednym z kluczy do zwycięstwa, na które w Radomiu bardzo liczymy.
- Toruń ma silny obwód, ale my mamy przede wszystkim problem pod koszem. W obliczu ewentualnej absencji Urośa Mirkovića niełatwe zadanie czeka Kima Adamsa i Roberta Witkę. Musimy sobie jakoś radzić - mówi coach ROSY Wojciech Kamiński.
ROSA RADOM – POLSKI CUKIER TORUŃ, sobota godz. 18
Pozostałe mecze 17. Kolejki:
ŚLĄSK WROCŁAW – TREFL SOPOT, piątek godz. 19
WIKANA START LUBLIN – ENERGA CZARNI SŁUPSK, piątek godz. 19
POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI – POLFARMEX KUTNO, sobota godz. 17
AZS KOSZALIN – KING WILKI MORSKIE SZCZECIN, sobota godz. 18
MKS DĄBROWA GÓRNICZA – STELMET ZIELONA GÓRA, sobota godz. 18
PGE TURÓW ZGORZELEC – JEZIORO TARNOBRZEG, sobota godz. 18
ASSECO GDYNIA – ANWIL WŁOCŁAWEK, niedziela godz. 20
GRZEGORZ STĘPIEŃ
ZUZANNA LESZCZYŃSKA
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
