Radosny basket i porażka ROSY w Turcji W kolejnym meczu FIBA Europe Cup ROSA Radom okazała się znacznie gorsza od Turk Telekomu Ankara. Obie drużyny, pewne awansu do kolejnej fazy, zaprezentowały radosną koszykówkę. Mimo wszystko widać było jednak, że turecki zespół znacznie wybija się ponad przeciętność i w grupie J okazał się absolutnie bezkonkurencyjny.
Teoretycznie ROSA mogła zająć jeszcze pierwsze miejsce w grupie, ale matematyczne układani szybko trzeba było włożyć między bajki. Co prawda po pierwszej kwarcie, dość sensacyjnie prowadzili radomianie, ale potem już dominowali gospodarze. Zespól z Turcji zagrał pełnym składem, każdy z graczy pojawił się na parkiecie, choć nie każdy punktował.
Teraz jest już jasne, że Turk Telekom awansował z pierwszego miejsca, ROSA - tak jak, już pisaliśmy - z drugiego. Ważne też, że po ligowej wpadce z AZS Koszalin, ROSA mogła zagrać na sporym luzie, co przed kolejnym, ważnym pojedynkiem w Tauron Basket Lidze z King Wilkami Morskimi Szczecin, bardzo się przyda. Czasu na trening znów jednak praktycznie nie będzie, bo mecz portowcami już w sobotę 28 listopada.
TURK TELEKOM ANKARA - ROSA RADOM 89:72 (18:20, 25:13, 27:23, 19:16)
Turk: Buckner 24, Woodside 17 (2), Ozer 5 (1), Veyseloglu 4, Jenkins 2 oraz Brown 18 (4), Kurtoglu 7 (1), Valters 6 (2), Akpinar 3 (1), Goktas 3 (1), Dukanović 0, Buker 0.
ROSA: Harris 22 (4), Sokołowski 10, Thomas 7 (1), Hajrić 4, Witka 7 (1), oraz Zajcew 13 (2), Szymkiewicz 7, Jeszke 2, Adams 0, Schenk 0.
GAS, MAD
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|