Maciej Świdzikowski wraca do treningów! Zmagający się od dłuższego czasu z kontuzją dolnej części pleców, kapitan Radomiaka Radom Maciej Świdzikowski ma rozpocząć zajęcia z zespołem. – Samopoczucie nadal nie jest najlepsze, odczuwam ból, ale diagnoza lekarska jest optymistyczna. Dlatego wracam do treningów – oznajmił nam „Świdzik”.
Uraz Macieja Świdzikowskiego był (jest) groźny, gdyż sama diagnoza jest już wyzwaniem dla lekarzy. Zawodnik odczuwa ból w dolnej części pleców obejmującej odcinek lędźwiowy kręgosłupa i część miednicy. Leczenie w Polsce nie dało spodziewanych rezultatów i dlatego kapitan Radomiaka wyjechał do Czech, żeby wracać do zdrowia pod okiem tamtejszych specjalistów.
- To fachowcy, którzy wielu sportowców postawili na nogi. Mam do nich pełne zaufanie, wierzę, że i w tym przypadku będzie dobrze – mówi trener Radomiaka Werner Liczka.
Dziś otrzymaliśmy wiadomość, że Maciej Świdzikowski może wrócić do treningów. Specjalistyczne badania nie wykazują zmian, zajęcia z zespołem, oczywiście bez dużych obciążeń, nie są przeciwwskazane.
- Rzeczywiście mam wrócić do treningów. Nie jest jednak tak, że nic mi nie jest. Czuję ból, właściwie w samopoczuciu jest niewiele lepiej niż było. Plan jest jednak długofalowy. Znam ćwiczenia jakie muszę systematycznie, a wspólnie z trenerem mamy ustalić, kiedy zaczynam trenować z drużyną. Prawdopodobnie nastąpi to w poniedziałek – informuje kapitan Radomiaka.
Maciej Świdzikowski nadal przebywa w Czechach, jutro ma wrócić do Radomia. Właśnie na piątek planowane jest spotkanie z Wernerem Liczką i porobienie planów na najbliższą przyszłość.
Zawodnika na pewno czeka długa rehabilitacja, ale wszyscy wierzymy, że to wszystko zakończy się powrotem do pełni zdrowia. „Świdzik” jest Radomiakowi bardzo potrzebny!
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|