Artur Kupiec: - Broń musi być mocniejsza! Oficjalnie, posadę pierwszego trenera w Broni Radom Artur Kupiec obejmie 1 lipca, ale skoro decyzja już zapadła, szkoleniowiec skupia się na budowie nowego zespołu. Na poniedziałek 10 lipca, kiedy zespół z radomskich Plant rozpocznie przygotowania do sezonu 2017/2018, trener chciałby mieć zamknięty trzon kadry drużyny.
Grzegorz Stępień, RadomSport.pl: - Panie trenerze, jak idzie budowa nowego zespołu Broni?
Artur Kupiec, trener Broni Radom: - Nie przesadzajmy, na razie trudno mówić o budowie, bo choć decyzja już zapadła, a moja nominacja została ogłoszona, to pracę rozpocznę formalnie dopiero z początkiem przyszłego miesiąca. Poza tym sezon dopiero co się skończył.
Zgadza się, ale nie wierzę, że nie rozmawia Pan z zawodnikami, zarówno z obecnego zespołu Broni, jak i tymi, którzy mogliby wzmocnić drużynę.
- A ja skłamałbym, gdybym powiedział, że tak nie jest. Owszem, jestem po rozmowach z większością zawodników Broni, mam koncepcję kto może i chce zostać, kto raczej ubędzie z drużyny. Mam też zielone światło od zarządu klubu, żeby szukać kilku zawodników, będących autentycznym wzmocnieniem. Tacy zawodnicy przyjdą, również dlatego, że nie sprawdziła się koncepcja oparcia drużyny na swoich, zdolnych, ale wciąż bardzo młodych piłkarzach. Broń musi być mocniejsza, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Wyczuwam w Pana głosie optymizm, to znaczy, że przynajmniej budżetowo w Broni nie jest źle.
- Udało mi się przekonać zarząd klubu, że jeśli chcemy grać o wyższe cele, to budżet powinien być podwyższony. Mam pewną pulę, którą mogę wydać na honoraria piłkarzy i tego się trzymam. Nie mówimy tu jednak o jakimś szaleństwie, bo nie zapominajmy, że to jest IV liga. Niemniej budżet jakim dysponuję pozwala mi na realne wzmocnienie zespołu i rozmowy z odpowiednimi kandydatami się toczą.
Wzmocnienia nastąpią we wszystkich formacjach?
- Bardzo bym chciał, żeby tak było. Myślę, że do zespołu dołączy pięciu, może sześciu nowych piłkarzy. Przypominam jednak, że poruszamy się w pewnych realiach i namówienie do gry u nas zawodników z wyższych lig nie będzie łatwe. W każdym razie przygotowania do sezonu rozpoczynamy 10 lipca i bardzo bym chciał mieć do tego czasu mocny trzon zespołu. Na dwa, trzy mocne „strzały” możemy jeszcze poczekać.
Będzie w tym roku czas na letni urlop?
- Tak, uda się wyjechać i trochę wypocząć. Wygospodarowałem tydzień urlopu, który zaczynam w najbliższy piątek.
Rozmawiał GRZEGORZ STĘPIEŃ
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|