Noworoczne otwarcie dla Radomskich Smoków Koszykarze ROSY Radom planowo zainkasowali komplet punktów w pojedynku z outsiderem tabeli, Legią Warszawa, zwycięstwem otwierając 2018 rok na ligowych parkietach. Warto zwrócić uwagę, że w zespole gospodarzy punktowali wszyscy gracze, którzy pojawili się parkiecie, a było i jedenastu.
Legia Warszawa postraszyła trochę w Radomiu, ale po przerwie została zdemolowana przez ROSĘ i już się nie podniosła. Co ciekawe, żeby wygrać mecz, Radomskie Smoki nie musiały tym razem używać swojej najsilniejszej broni - rzutów z dystansu.
Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, bo trzy szybkie kontry ROSY zakończyły się punktami, ale potem - dość niespodziewanie - do głosu doszła Legia. Szalone próby trafiał Jerome Beane, nieźle pod koszem radził sobie Hunter Mickelson, a radomianie zatrzymali się w ataku. Warszawianie wyszli na prowadzenie sześcioma punktami i... tyle było dla nich dobrego.
Trener ROSY Wojciech Kamiński zarządził zmienną obronę i to okazało się kluczem do rozmontowania Legii, której ofensywa prawie przestała istnieć. Radomianie wykorzystywali zaś szczelną defensywę do napędzania własnego ataku, a w nim grali bardzo zespołowo. W całym meczu rozdali aż 29 asyst, a w rolę najlepszego podającego wcielił się tym razem Ryan Harrow, który i w indywidualnych akcjach niemal do rozpaczy doprowadzał rywali. Kapitalne asysty zaliczali też Daniel Szymkiewicz, Michał Sokołowski i Kevin Punter, a do mocno punktujących dołączyli też Patrik Auda i Igor Zaytsev.
Prawdziwa kanonada ze strony ROSY nastąpiła niedługo po przerwie. Smoki grały efektywnie i bardzo widowiskowo. Zdezorientowany przeciwnik co chwilę musiał rozpoczynać akcje spod własnego kosza. Kiedy przewaga sięgnęła 32. punktów, radomianie trochę odpuścili. Na boisku pojawili się zresztą zmiennicy, ale i oni wykazali się dużą radością z gry. Efektownym wsadem popisał się Wojciech Wątroba, a z dystansu trafili: Filip Zegzuła i Szymon Szymański.
Meczem z Legią, na dobre powrócił do składu Jarosław Trojan, który dorzucił sześć "oczek" i powalczył w strefie podkoszowej.
ROSA RADOM - LEGIA WARSZAWA 94:72 (18:21, 20:12, 36:16, 20:23)
ROSA: Auda 17, Punter 15 (1), Zaytsev 14 (1), Sokołowski 8, Szymkiewicz 8, oraz Harrow 15, Trojan 6, Szymański 3 (1), Zegzuła 3 (1), Piechowicz 3, Wątroba 2.
Legia: Beane 22 (2), Mickelson 16, Andrzejewski 12 (2), Tharpe (1), Kukiełka 0, oraz Robak 6, Wilczek 5 (1), Linowski 2, Wall 2, Šeļakovs 2, Aleksandrowicz 0.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|