Michał Cieślak zdemolował rywala i wygrał po raz 16 na zawodowych ringach Radomski pięściarz zapowiadał, że jest w dobrej dyspozycji i podczas jego sobotniej walki będą grzmoty. Cieślak nie zawiódł oczekiwań kibiców i dał świetną walkę z niewygodnym Serhiyem Radchenko z Ukrainy. Posyłając rywala trzykrotnie na deski i pewnie wygrywając na punkty.
Sobotnia walka była powrotem Michała Cieślaka do kategorii junior ciężkiej po wpadce dopingowej z grudnia 2016 roku. Radomianin w ringu prezentował się znakomicie bijąc kombinacjami i nie pozwalając rywalowi rozwinąć skrzydeł. Ukrainiec przetrwał tą walkę tylko dzięki ogromnemu doświadczeniu sparingowemu i dobrej obronie. Ale zwycięzca mógł być tylko jeden.
Michał po walce zapowiedział występ na gali organizowanej przez Andrzeja Fonfarę w czerwcu na warszawskim Torwarze.
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej