 Czterech nowych piłkarzy na treningu Broni Radom
Dwaj młodzi bramkarze - Damian Krążek z Korony Kielce oraz Sebastian Czarnecki z Wisły Puławy, a także obrońca Cuiavii Inowrocław Ariel Jastrzembski i doskonale znany w regionie radomskim napastnik Oskara Przysucha Przemysław Śliwiński, stanowili czwórkę nowych piłkarzy na rozpoczynającym przygotowania do rundy wiosennej, treningu Broni Radom.
To, że Broń będzie szukała bramkarza, wiadomo było już jesienią. Dlatego na dzisiejszych zajęciach zjawiło się dwóch golkiperów, obaj są młodzieżowcami. Damian Krążek ma 19 lat, jest wychowankiem Korony Kielce i zawodnikiem tego klubu jest obecnie. Ma świetne warunki fizyczne (193 cm wzrostu), a radomski klub sprawdzał go już w minionej rundzie. Sebastian Czarnecki ma 17 lat, wywodzi się z Orląt Łuków, skąd trafił do Wisły Puławy.
28-letni Ariel Jastrzembski z Cuiavii Inowrocław, to mierzący 196 cm defensor, który nie miał do tej pory okazji występów w wyższych ligach. Występował jednak sporo na poziomie III ligi. Był zawodnikiem Notecianki Pakość i Unii Solec Kujawski.
Przemysława Śliwińskiego bliżej sympatykom piłki nożnej z naszego regionu przedstawiać nie trzeba. Obchodzący dziś (9 stycznia) 23. urodziny piłkarz balansował pomiędzy Orłem Wierzbica, a Radomiakiem Radom (również w II lidze), a obecnie zalicza drugi sezon w Oskarze Przysucha. Jest napastnikiem, który potrafi zrobić użytek ze swoich umiejętności, a w każdej ligowej przerwie jest na liście życzeń wszystkich klubów Radomskiego z III i IV ligi. Także Broń była już kilka razy zainteresowana jego pozyskaniem.
- Na razie robimy, jak ja to nazywam przegląd wojska - uśmiecha się trener Broni Artur Kupiec. - Przemka Śliwińskiego chcieliśmy już wcześniej, myślę, że byłby wzmocnieniem i mógłby nam pomóc. O bramkarzu, zwłaszcza młodzieżowcu też myśleliśmy. Z pewnością będą pojawiać się też w każdym tygodniu nowi piłkarze, ale chcemy szanować naszą kadrę i to co mamy. Jeśli pojawiłby się zawodnik, który byłby autentycznym wzmocnieniem, to będziemy rozważać jego kandydaturę - podkreśla szkoleniowiec.
GAS
Poleć artykuł swoim znajomym
Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!
|
