|   On-line: 33



 
Dlaczego Radom nie powinien przesuwać środków ze sportu na kulturę?
„Środki ze sportu przesunąłbym na kulturę” - powiedział w „Porannej Rozmowie” Radia Rekord dr Robert Utkowski, radny KO, co skłoniło mnie do wzięcia sportu w obronę. Nie po raz pierwszy został on „zaatakowany” i obarczony winą za brak funduszy na inne dziedziny. Czy sport faktycznie „pożera” zbyt wiele i nie jest wart więcej? A może raczej to on wymaga inwestycji, żeby nadrobić braki? Odpowiadam i zachęcam do rzeczowej dyskusji.

Na wstępie, zanim zacznę udowadniać, że moja racja jest najmojsza, chciałem pochwalić dr Utkowskiego i docenić, że nie robi polityki. Gdyby robił, to na pewno nie mówiłby tego, co mówi, bo jak wiadomo – nie jest to narracja popularna (co widać po reakcjach). Trzymanie się wartości i walkę o większy kawałek tortu dla swojego „plemienia” pochwalam i szanuję; nie mogę też czepiać się braku obiektywizmu z powodu bycia przedstawicielem świata kultury, bo tak i ja jestem przedstawicielem świata sportu, więc też w tej sprawie w stu procentach obiektywny nie będę.

Żeby nakreślić nieświadomym temat – redaktor Łukasz Molenda w rozmowie z dr Robertem Utkowskim pytał najpierw o sens i cel tworzenia w Radomiu „Instytutu Miejskiego”, który powstanie w odnowionej za ponad 40 mln zł Kamienicy Deskurów. Radny KO przedstawił swoją wizję dot. funkcji tej placówki (m.in. muzeum interaktywne). Podczas ostatniej sesji rady miejskiej klub PiS kwestionował jednak sens powoływania tej instytucji z powodu „ciągłego zgłaszania się pracowników poszczególnych instytucji kultury z prośbami o podwyżkę płac”. Podobnie zareagował radny Jarosław Rabenda, o co zagadnięty został dr Utkowski, który poparł klubowego kolegę: „panu Rabendzie się nie dziwię, jest pracownikiem kultury, wie ile ludzie zarabiają.” Tu zaczyna się „wycieczka” do sportu - pada stwierdzenie, że wiele więcej wygospodarować się nie da, bo nie ma zbytnio z czego, aż w końcu red. Molenda stwierdził: widzę gigantyczne wydatki na sport... A jego rozmówca przytaknął, dodając, że najbliższy rok to rok rozmawiania o tym, na co Radom powinien stawiać. To ja może zapytam: na co Radom powinien stawiać? Czy chodzi o to, że miasto nie powinno budować nowych obiektów sportowych, a zamiast tego inwestować w kulturę? Nie rozumiem kompletnie, czemu do tego sporu wciągnięto akurat tę dziedzinę życia. Bo kiedy porównamy kulturę i sport w Radomiu... No cóż, spójrzmy. W naszym pięknym mieście mamy: spory, nowoczesny teatr, nowy amfiteatr miejski, muszlę koncertową w parku, dwa kina, MCSW Elektrownię, Muzeum Wsi Radomskiej, Muzeum Rowerów, Łaźnię – klub środowisk twórczych, Muzeum Malczewskiego, Resursę Obywatelską i zapewne jeszcze kilka innych miejsc, o których zapomniałem. Nazwijmy to na potrzeby porównana „infrastrukturą kulturalną”.

Teraz spójrzmy na infrastrukturę sportową. Jest stadion, który nie spełnia wymagań poważnych rozgrywek piłkarskich w Polsce (ledwo nadaje się na ostatni szczebel centralny), w dodatku tak mały, że mnóstwo radomian nie może oglądać meczów bo regularnie brakuje biletów. Mamy przedpotopową halę, która nie spełnia wymogów rozgrywek jednej z najlepszych lig świata, w której mimo to Cerrad Enea Czarnym udaje się grać z sukcesami. I znów: zdarza się, że kibic pocałuje klamkę, a nie zobaczy ciekawe widowisko, bo hala jest tak mała, że biletów brakuje. W dodatku ze wspomnianej hali korzystają trzy (!) zespoły. Jest to dość absurdalna, możliwe, że i precedensowa w skali kraju sytuacja, kiedy trzeba dwoić się i troić, żeby trzy drużyny grające w ekstraklasie mogły trenować na swoim obiekcie i wypełniać regulamin rozgrywek, który zakłada treningi przedmeczowe drużyn przyjezdnych – je też trzeba upchnąć w kalendarzu. Ok, mamy jeszcze kilka basenów, korty tenisowe, kilka orlików, z których korzystają niektóre kluby, powstaje boisko na Godowie, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb, bo braki dotyczą zwłaszcza najpopularniejszych sportów zespołowych.

„Odnoszę wrażenie, że Radom to jakaś wioska olimpijska. Była mowa o budowie nowych boisk, remoncie starych, w mieście nie ma innych potrzeb niż sportowe?” - pytał w jednej z rozmów redaktor Molenda i odpowiadam od razu: są, ale sportowe, a zwłaszcza piłkarskie również i to pilne. Radomiak Radom w ubiegłym roku zgarnął pieniądze od PZPN za promowanie młodzieży. Broń Radom obecnie walczy i prawdopodobnie wywalczy premię od piłkarskiej centrali za to samo osiągnięcie. Młoda drużyna Radomiaka była o krok od awansu do najważniejszych rozgrywek piłkarskich młodzieży w Polsce – Centralnej Ligi Juniorów, a rezerwy złożone w dużej mierze z młodzieży z akademii są liderem IV ligi. Co jakiś czas niektórzy mówią, że „stypendia płaci się 'obcym', co to za reprezentowanie Radomia”, że „za mało 'swoich' gra w klubie X”. Dlaczego tak jest? Wspomniane przed chwilą sukcesy dwóch największych radomskich klubów piłkarskich przyszły DZIĘKI fantastycznemu rozwojowi infrastruktury sportowej w naszym mieście. Przyszły POMIMO braku tego rozwoju. Ci chłopcy, te drużyny i ich trenerzy jakoś dają radę grając na wymagających remontu boiskach (jak przy ul. Rapackiego, czy nawet przy
głównym obiekcie MOSiR-u), nie posiadając ŻADNEJ poważnej bazy sportowej, którą posiadać musi każdy poważny klub sportowy. Radomiak jakoś przyciąga zdolną młodzież z Polski, mimo że potem musi podróżować na trening ze stadionu, bo na jedynym boisku treningowym „Zielonych” stoją jedynie kontenery. W mieście nie ma też żadnego boiska pod balonem, pod którym zimą w dobrych warunkach mogłaby trenować radomska młodzież z większych i mniejszych klubów.

W moim porównaniu odniosłem się do infrastruktury, bo zakładam, że panowie nie mieli na myśli wysokości stypendiów miejskich dla sportowców. Zakładam w dobrej wierze, mając nadzieję, że w trakcie dyskusji o problemie zbyt niskich płac w kulturze nie zaświtał w głowie pomysł załatania tej potrzeby przez odjęcie pieniędzy zawodnikom naszych klubów. Taką metodę można opisać dwojako: na zachodzie mawiają na to „robinhudyzm”, na wschodzie – eufemistycznie „socjalizm realny”. Tak, sport wymaga dużych nakładów finansowych, bo reguluje to rynek. Czy jest to przepłacanie, czy nie – to inna dyskusja. Ale z jakiegoś powodu pracownikom kultury na całym świecie nie płaci się tak samo, jak futbolistom amerykańskim, koszykarzom, piłkarzom i wszelkim innym kopaczom, rzucającym czy biegaczom. Jeśli chcemy być konkurencyjni, a zakładam, że chcemy, bo jednak rzesze radomian cieszą się z awansów i sukcesów, więc jest to „vox populi” (nie jest przypadkiem, że ostatni raz wiwatujący tłum przed teatrem widziano, gdy Radomiak świętował tam awans do 1. ligi), musimy się dostosować. Tak, w Radomiu są różne inne potrzeby, ale jak wykazałem wyżej – kultura ma nad sportem znaczącą przewagę infrastrukturalną; pozycję pokrzywdzonego chyba trzeba przemyśleć ponownie.

Na początku rozmowy, której ta polemika dotyczy, dr Utkowski postawił kilka ciekawych stwierdzeń, żartując np. że remontów chodnika nie potrzeba, bo jakoś się chodzi (tak, jak i młodzież na zniszczonych boiskach jakoś gra). Prosił, żeby myśleć: jak chcemy, żeby miasto wyglądało w przyszłości, jak chcemy w tym mieście żyć, czy chcemy z niego być dumni. Panie Robercie, parafrazując dalszą część pana wypowiedzi: hala, stadion, bazy sportowe może nie są instytucjami najbardziej w mieście potrzebnymi, ale uważam, że są instytucjami, które mogą być bardzo użyteczne do budowania wizerunku tego miasta, animowania życia na osiedlach, bo tak działa sport.

Co chcą panowie osiągnąć i przekazać twierdząc, że winno się obciąć wsparcie dla dziedziny życia, która w ostatnim czasie najbardziej rozsławiła Radom i przyniosła mu najwięcej sukcesów, zrodzonych dzięki walce z przeciwnościami, spowodowanymi odbieraną przez panów na opak niesprawiedliwością.

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim
znajomym





Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku?
KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!


href="http://www.facebook.com/reqs.php#!/pages/RadomSportpl/110074399018914" width="430"
colorscheme="dark" show_faces="true" stream="false" header="false">
Data: 2019-12-05 07:43:54 | Kategoria: Inne / Radomski Magazyn Sportu Szkolnego | Odwiedzin: 1612
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Radomianin szóstym sprinterem Europy! 22-03-2024
 
Finał Wiktorii Chmielewskiej w Bytomiu 21-03-2024
 
Przedsmak Euro 2024 w Radomiu już w kwietniu! 21-03-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (22-24 marca) 21-03-2024
 
Rozpoczyna się Trening do Rowerowej Stolicy Polski! Zapisz się już dziś! 20-03-2024
 
Były mistrz świata piłkarzem Radomiaka 19-03-2024
 
Porozmawiajmy o Muzeum Radomskiego Sportu 19-03-2024
 
Róznorodność w sporcie może być siłą! 19-03-2024
 
Trzy medale zapaśników Olimpijczyka na MP 19-03-2024
 
Bolesny błąd HydroLuksiar w boju z wiceliderem 18-03-2024
 
Z piekła niemal pod niebiosa - Pilica Białobrzegi z pierwszym wiosennym triumfem 17-03-2024
 
APR Radom znów wygrał - tym razem w Szczecinie 16-03-2024
 
HydroTruck poległ w wyjazdowym boju z GKS-em Tychy 16-03-2024
 
Wystartowała Tymex Liga Okręgowa. I to w jakim stylu! 16-03-2024
 
Radomiak uległ liderowi z Białegostoku 16-03-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl