|   On-line: 23



 
Michał Cieślak: Promotor zostawił mnie w Kongo
Michał Cieślak powoli dochodzi do siebie po wyczerpującej podróży do Kongo i walce z Ilungą Makabu. Radomianin opowiedział o tym, co spotkało go w Afryce i dlaczego jest rozczarowany zachowaniem swojego promotora.

Za Michałem Cieślakiem gorący czas. Radomianin niedawno walczył o mistrzowski pas WBC w Kongo i
mimo porażki zanotuje awans na pierwszej miejsce w rankingu tej federacji. Polak został też nominowany do nagrody "Prospekta Roku" co można odbierać jako duże wyróżnienie. Nic dziwnego, że pięściarz z Radomia jest rozchwytywany przez media, także z powodu zaskakujących doniesień z jego kongijskiej wyprawy.

W niedawnej rozmowie z Janem Cioskiem i Kacprem Bartosiakiem z "Weszło" Cieślak zdradził nieco kulisów walki w Kinszasie. - Ciężko mi sobie wyobrazić bardziej skomplikowany wyjazd od tego. DR Kongo to niebezpieczny kraj, chociaż ja mogłem się skupić tylko na walce, miałem spokój psychiczny. Dla mnie to był jeden, wielki cyrk. Poważni ludzie, poważni promotorzy, a to wszystko było zorganizowane, cały ten wyjazd, delikatnie mówiąc wszystko, co się tam działo, było niepoważne - opowiadał radomianin.

Bokser z naszego miasta był też zniesmaczony zachowaniem swojego promotora. Mówiło się, że organizatorzy wyjazdu Cieślaka wyjechali z Kongo wcześniej, żeby bezpiecznie przewieźć pieniądze przez granicę, ale sam zainteresowany ma inną wersję wydarzeń. - Wszystkie pieniądze zostały w depozycie w hotelu. To, co jest opowiadane to jest jedna, wielka bajka. My do Polski wzięliśmy tyle, ile mogliśmy wziąć, czyli po 10 tysięcy dolarów na osobę, reszta została i ma być dopiero jakoś przelana. Te historie o ucieczce z plecakiem pieniędzy przez granicę to jedna wielka bajka. Jestem delikatnie rozczarowany zachowaniem Tomka Babilońskiego. Mnie wywiózł do Kongo, mnie tam zostawił i ja się czuję bardzo rozczarowany i zawiedziony taką postawą. Jak ja z kimś jestem, to na dobre i na złe, a nie jak coś się dzieje, to ktoś mnie zostawia na lodzie. Ja o tym wszystkim nie wiedziałem, dowiedziałem się dopiero po walce - mówił Cieślak.

Radomianin żałował głównie dlatego, że przez nieobecność promotora w narożniku, nikt nie kontrolował przebiegu walki. Jak wiadomo, rundy, w których Cieślak dominował, były skracane, żeby wybić Polaka z rytmu. - Kto miał pilnować tego czasu i interweniować?! Trener, który był ze mną w narożniku i musiał się mną zajmować? Cutman? Nie było osoby, która mogłaby w tej sprawie zainterweniować i zrobić porządek z sędzią od czasu.

Cały wywiad, w którym Michał Cieślak opowiada m.in. o swoich odczuciach po walce czy chęci rewanżu można przeczytać TUTAJ

SZYMON JANCZYK

Poleć artykuł swoim znajomym



Chcesz znać wyniki jeszcze szybciej, a jeszcze nie dołączyłeś do nas na Facebooku? KONIECZNIE ZRÓB TO TERAZ!

Data: 2020-02-12 08:01:57 | Kategoria: Inne / Boks | Odwiedzin: 1855
 





Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Finał Wiktorii Chmielewskiej w Bytomiu 21-03-2024
 
Przedsmak Euro 2024 w Radomiu już w kwietniu! 21-03-2024
 
PIŁKARSKI ROZKŁAD JAZDY NA WEEKEND (22-24 marca) 21-03-2024
 
Rozpoczyna się Trening do Rowerowej Stolicy Polski! Zapisz się już dziś! 20-03-2024
 
Były mistrz świata piłkarzem Radomiaka 19-03-2024
 
Porozmawiajmy o Muzeum Radomskiego Sportu 19-03-2024
 
Róznorodność w sporcie może być siłą! 19-03-2024
 
Trzy medale zapaśników Olimpijczyka na MP 19-03-2024
 
Bolesny błąd HydroLuksiar w boju z wiceliderem 18-03-2024
 
Z piekła niemal pod niebiosa - Pilica Białobrzegi z pierwszym wiosennym triumfem 17-03-2024
 
APR Radom znów wygrał - tym razem w Szczecinie 16-03-2024
 
HydroTruck poległ w wyjazdowym boju z GKS-em Tychy 16-03-2024
 
Wystartowała Tymex Liga Okręgowa. I to w jakim stylu! 16-03-2024
 
Radomiak uległ liderowi z Białegostoku 16-03-2024
 
Rezerwy stołecznej Legii nie były zbyt gościnne dla piłkarzy radomskiej Broni 16-03-2024
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl