Akademiczki odprawiły Orła, i to za trzy punkty Siatkarki AZS Politechnika Radomska w jednym z najtrudniejszych bojów w pierwszej rundzie pokazały, że drzemie w nich nie lada potencjał. Wobec wielu trwających od dawna przeciwności pokonały bowiem Orła Elbląg
AZS Politechnika Radom - Orzeł Elbląg
Radomianki po raz kolejny, tyle że z teoretycznie z mocniejszym rywalem udowodniły, jak szybko robią postępy w swojej grze. - Spokój i realizacja założeń były kluczem do sukcesu. Gdy to one dominowały w naszych poczynaniach, rywalki przegrywały różnicą ośmiu i dziesięciu punktów (vide trzeci i czwarty set) - podkreślił po meczu trener Krzysztof Białczak.
Akademiczkom zależało zwłaszcza na tym, żeby wyeliminować skrzydłowe Orła i udało im się to niemal w stu procentach. W bloku bardzo dobrze zaprezentowały się zwłaszcza Patrycja Kucharska, a po wejściu na parkiet także Iwona Lachowska. W ataku "szalały" tymczasem Anna Gnyś wespół z Ksenią Mazur, na siatce niezwykle pożyteczną robotę wykonała Karolina Michalska, a w obronie swoje możliwości zaprezentowała libero Aleksandra Guzikiewicz. Te wszystkie elementy zebrane w jedno stworzyły właśnie machinę, która dzisiaj na pewno śmiało mogłaby walczyć o zwycięstwo nawet z Legionovią.
Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej