|   On-line: 57



 
Oskar Przysucha wyrwał zwycięstwo w ostatniej chwili
W doliczonym czasie gry meczu Oskara Przysucha z MKS-em Piaseczno, o punkty IV ligi, emocje sięgnęły zenitu. Najpierw goście wyrównali stan pojedynku, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy. Walczący do końca Oskar zaatakował, a Tomasz Janiszewski, pięknym szczupakiem, dał swojemu zespołowi gola na wagę zwycięstwa.


Choć początkowo mecz nie toczył się w dobrym tempie (nic dziwnego skoro rozpoczął się o godz. 13, kiedy temperatura wynosiła grubo ponad 30 stopni Celsjusza, a w słońcu był skwar nie do wytrzymania), później pojedynek nabrał rumieńców, a w samej końcówce wręcz eksplodował od emocji.

W każdym razie Piaseczno powinno prowadzić już przed przerwą. Goście egzekwowali bowiem rzut karny, ale Kamil Ziemnicki strzelił na tyle źle, że Paweł Wieczorek bez trudu wybił piłkę (oczywiście brawa dla bramkarza za stalowe nerwy i umiejętności). I właściwie tyle godnego uwagi działo się w pierwszej połowie pod obiema bramkami.

Niedługo po przerwie, Przemysław Nogaj uciekł prawą stroną, wbiegł w pole karne, a tam nieprzepisowo zatrzymał go Michał Janowski i sędzia wskazał na "wapno". Maksymilian Vogtman huknął nie do obrony i Oskar objął prowadzenie.
Przysuszanie cofnęli się, zwarli szyki na własnym przedpolu i wyglądało na to, że MKS zdominował pojedynek. Okazji podbramkowych stwarzał rzeczywiście wiele, trafił nawet do siatki, ale ze spalonego. Wreszcie w doliczonym czasie gry, przyjezdni dopięli swego, doprowadzając do remisu.

Oskarowi bardzo zależało jednak na zwycięstwie, dlatego przeprowadził jeszcze atak lewą stroną. Michał Janik nadążył za piłką, świetnie dośrodkował, a Tomasz Janiszewski, pięknym szczupakiem skierował futbolówkę w sam róg bramki.
Zespół z Przysuchy oszalał z radości, ale miał ku temu uzasadnione powody - brawo!

Acha, mecz rozegrano na Stadionie Miejskim im. Zygmunta Siedleckiego w Białobrzegach. Na własnym obiekcie, Oskar ma zagrać wreszcie w środę 28 sierpnia, kiedy podejmował będzie Ząbkovię Ząbki.

OSKAR PRZYSUCHA - MKS PIASECZNO 2:1 (0:0)
Bramki:
Vogtman (52. - karny), Janiszewski (90+3.) - Kudzin (90+2.)
Oskar: Wieczorek - Grudzień (86. Głogowski), Bojanowicz, Czarnota, Wicik (63. Kornacki), Nogaj (63. Pankowski), Dorożyński, Buda (60. Janiszewski), Kołtunowicz, Janik, Vogtman (77. Świątek).
Piaseczno: Balawejder - Warchoł (90. Kudzin), Dobies (77. Szkopiński), Janowski, Ziemnicki (70. Jaszczak), Konopski (77. Ł. Krupnik), Koriahznov, Tsvyk, Wierucki (68. Sobianek), Dziełak (83. Okleka), Szabłowski (73. Matulka).

GRZEGORZ STĘPIEŃ
Data: 2024-08-17 19:57:10 | Kategoria: Piłka Nożna / 4 liga | Odwiedzin: 1708
 




Podobnie jak w życiu "nie samym chlebem żyje człowiek" tak i my nie skupiamy się wyłącznie na sporcie. Teatr, kino, muzyka, rozrywka... także są nam bliskie. +wiecej

Radomiak z Zagłębiem Lubin zagra w sobotę 05-09-2025
 
. 04-11-2025
 
Międzynarodowe zmagania tenisowe w Radomiu 05-09-2025
 
. 04-12-2025
 
Radomka zwyciężyła w pierwszym sparingu 04-09-2025
 
Obiekty przy PSP nr 6 będą zmodernizowane 04-09-2025
 
RKT RETURN – Klub, który od ponad 20 lat pisze tenisową historię 04-09-2025
 
Pucharowe niespodzianki w trzeciej rundzie zmagań 04-09-2025
 
Za nami Radom Handball Cup 02-09-2025
 
Integracyjne spotkanie Czarnych na plaży 02-09-2025
 
Radomianie ze zwycięstwami w Meczu Nadziei Olimpijskich 01-09-2025
 
Broń bez punktów na terenie wicelidera tabeli 30-08-2025
 
Radomiak po szalonym meczu wraca z Katowic bez punktów 29-08-2025
 
Poznaliśmy pary III rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu 28-08-2025
 
Broń podzieliła się punktami z rezerwami Widzewa 27-08-2025
 



Copyright 2008 - 2012 RadomSport.pl