Radomiak wywalczył w Gdyni jeden punkt Po efektownym otwarciu sezonu, tym razem na terenie beniaminka, Arki Gdynia, piłkarze Radomiaka wywalczyli jeden punkt. o drugi triumf w sezonie.
Niezwykle zmobilizowani byli gospodarze w swoim pierwszym występie przed własną publicznością po powrocie do ekstraklasy. Nie dość, że ataki Radomiaka rozbijali daleko od własnej bramki, to już po kwadransie gry mieli cztery celne strzały, a po golu Dawida Abramowicza prowadzili. I na tym nie poprzestali. W pierwszej połowie posiadali dużą przewagę, a tuż po przerwie zdobyli nawet drugiego gola, ale sędzia, po wnikliwej analizie VAR bramki nie uznał.
Radomianie tymczasem systematycznie przejmowali przewagę, a niewykorzystane sytuacje Arki zemściły się po akcji Wolskiego i Grzesika. Ten drugi strzelił już trzeciego gola w tym sezonie. Zieloni im bliżej końca, tym bardziej przekonywali o swojej dojrzałości. Szkoda, że Wolski i Jordao nie zachowali więcej zimnej krwi przy strzałach w doliczonym czasie gry, bo kto wie, czy nie zdobyliby kompletu punktów.
ARKA GDYNIA – RADOMIAK RADOM 1:1 (1:0)
Bramki: Abramowicz (14.) – Grzesik (61.)
Arka: Węglarz – Navarro (69. Zator), Marcjanik, Celestine, Abramowicz, Jakubczyk (80. Perea), Kerk, Sidibe, Oliveira (46. Predenkiewicz), Sobczak (64. Percan), Kocyła (69. Gaprindaszwili).
Radomiak: Majchrowicz – Grzesik, Blasco, Kingue, Pedro, Kaput (56. Wolski), Alves (86. Donis), Jordão, Lopes (86. Golubickas), Capita (78. Ouattara), Tapsoba (56. Maurides).
|