Radomiak z drugim triumfem w sezonie. Wicemistrz Polski przegrał przu Struga! Tym razem uczestnik europejskich pucharów, Raków Częstochowa, przekonał się o tym, że piłkarze Radomiaka nie zważają na osiągnięcia rywali. Bo mają swój cel – triumf. I w niedzielę znów go osiągnęli!
Zieloni zdążyli już przekonać swoich fanów, że w tym sezonie nie zamierzają pękać przed rywalami. I już w 9. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale kąśliwy strzał Capity świetnie wybronił Kacper Trelowski. Niestety jednak, spotkanie w pierwszej połowie nie porywało, a nieco większa aktywność gości w jej końcowych fragmentach mogła przynieść im gola. Strzał Jesusa Diaza z kilkunastu metrów wybronił Filip Majchrowicz.
W pierwszej połowie rajdy Capity Capemby lewą stroną boiska nie przyniosły bramowego efektu. Swojej taktyki piłkarz nie zmienił po przerwie i na otwarcie drugiej odsłony, po indywidualnej akcji pokonał golkipera Rakowa. Nie minęło 20 minut, a Roberto Alves precyzyjnym strzałem po ziemi wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Rafale Wolskim. Chwilę później goście strzelili kontaktowego gola, ale i tak ostatnie słowo należało do Zielonych, a konkretniej Mauridesa. Wykończył on świetną akcję, którą radomianie zaczarowali defensywę gości.
RADOMIAK RADOM – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 3:1 (0:0)
Bramki: Capita (48.), Alves (66.), Maurides (85.) – Brunes (68.)
Radomiak: Majchrowicz – Grzesik, Blasco, Kingue, Pedro (84. Quattara), Kaput, Alves, Jordão (78. Donis), Lopes (46. Wolski), Capita (74. Tapsoba), Maurides.
Raków: Trelowski – Konstantopoulous, Arsenić (76. Rocha), Mosór (61. Diaby-Fadiga), Tudor, Baráth (83. Makuch), Struski (61. Repka), Otieno, Pieńko (46. Amorim), Diaz, Brunes.
|