Dodał: RadomSport.pl / Data: 22-09-2009, 14:02

Z halą Zespołu Szkół Ekonomicznych jako areną zmagań koszykarze Rosasportu Radom pożegnali się podczas Memoriału Alfonsa Wicherka. Dzisiaj trenowali po raz pierwszy na "lotnisku - MOSiR". - Będą tu pękać setki jak nic - żartował trener Piotr Ignatowicz.

Hala przy ulicy Wernera będzie służyć koszykarzom Rosy jedynie do trenowania. Od dzisiaj radomianie natomiast głównie będą przygotowywać się do zmagań o punkty w hali przy ulicy Narutowicza 9. To właśnie tutaj rozgrywać będą swoje pojedynki. I o ile na początku zajęć przez kilkanaście minut zawodnicy przyzwyczajali się do jej specyfiki, później twierdzili, że będzie im tu dobrze.

- Tak naprawdę, to będzie trzeba wkładać nieco więcej siły w odbicia piłki. Ale tak naprawdę jest to bardzo wygodne dla koszykarzy, bowiem mają nad nią większą kontrolę - przekonuje Piotr Kardaś. - Poza tym w sezonie będziemy grać na różnych halach i nie może nas przerażać fakt, że teraz będiemy dysponować nieco innymi koszami niż w hali Ekonomika. To na pewno nie jest element, którego powinni bać się zawodowcy - dodaje tymczasem Paweł Wiekiera.

W najbliższy weekend radomian czeka natomiast wyjazd na turniej do Kielc. Zmierzą się w nim ze Startem Lublin, AZS-em Częstochowa i gospodarzami imprezy.

MICHAŁ PODLEWSKI