Dodał: RadomSport.pl / Data: 25-09-2009, 18:56

Ekipa z Radomia, chociaż w pierwszym meczu Memoriału Jana Kmiecicka zagrała w zaledwie ośmioosobowym składzie, udowodniła, że jest jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa imprezy. Wygrała z akademikami z Częstochowy 19 "oczkami".

Od samego początku piątkowego pojedynku z AZS-em Politechnika Czestochowa radomianie narzucili swój styl gry. - Poza krótkim przestojem w drugiej kwarcie, nasza wygrana nie była zagrożona nawet przez chwilę - ocenił Marek Łukomski, który tym razem zaprezentował swoje umiejętności na parkiecie. Wespół z Tomaszem Wróblem występował na rozegraniu. Tym samym Piotr Kardaś mógł zagrać na "dwójce". I jak widać, przypasowało mu to, bowiem zdobył 15 punktów.

Bardzo dobry występo zaliczył Maciej Maj (na zdjęciu), który dzięki swojej postawie zyskuje coraz więcej w oczach szkoleniowców. Nie jest bowiem tajemnicą, że Paweł Wiekiera, Arutr Donigiewicz, Michał Nikiel czy wspomniani wyżej Wróbel i Kardaś, nie muszą nikomu nic udowadniać. Dla młodych zawodników tymczasem takie spotkania są okazją do przekonania wszystkich do swoich umiejętności. I Maj na pewno to wykrozystał.

ROSASPORT RADOM - AZS POLITECHNIKA CZĘSTOCHOWSKA 91:72 (28:12, 18:22, 20:19, 25:19).
Rosasport: Maj 17, Nikiel 17, Kardaś 15, Podkowiński 13, Wróbel 11, Wiekiera 9, Kapturski 9, Łukomski 0.

MICHAŁ PODLEWSKI